Szłam przez las i podziwiałem piękno
natury. Wydawało się, że wszystko jest w porządku. Wszędzie było cicho i
spokojnie...Do czasu. Nagle usłyszałam przerażający ryk. Obróciłam się
za siebie i ujrzałam wielkie nie znane mi dotychczas stworzenie. Nie
wiedzieć czemu zaczęło mnie atakować. Już miałam zamiar wezwać jakiegoś
duchowego kompana gdy za krzaków wyskoczyła wilczyca i w sprytny sposób
powaliła bestię. Potem zwróciła się do mnie.
-Musisz bardziej uważać -powiedziała. Ja tylko kiwnęłam głową.- Nazywam się Rubylee, a ty? -zapytała.
-Kuroko -zdołałam wydusić cicho. Rozmowa z innym wilkiem była dla mnie cóż...Nieco krępująca.
-Dokąd wędrujesz?-zaczęła znów pytać wilczyca.
-Tak właściwie sama nie wiem.-odpowiedziałam wycofując się do tyłu.
-Może chcesz dołączyć do watahy?-gdy to usłyszałam nie wiedziałam co powiedzieć. Nigdy nie miałam przyjaciół... A teraz ktoś zaprasza mnie do watahy. Czemu?
-Ja...Tak-powiedziałam niepewnie.
-To chodź! Zaprowadzę cię do Alfy -pobiegłam za wilczycą. Dotarłyśmy na tereny watahy. Było tam pięknie.
-Kto to? -zapytał Alfa watahy Rubylee.
-Spotkałam ją w lesie. Ma na imię Kuroko. Może dołączyć do watahy? -spytała Rubylee.
Jeff?
-Musisz bardziej uważać -powiedziała. Ja tylko kiwnęłam głową.- Nazywam się Rubylee, a ty? -zapytała.
-Kuroko -zdołałam wydusić cicho. Rozmowa z innym wilkiem była dla mnie cóż...Nieco krępująca.
-Dokąd wędrujesz?-zaczęła znów pytać wilczyca.
-Tak właściwie sama nie wiem.-odpowiedziałam wycofując się do tyłu.
-Może chcesz dołączyć do watahy?-gdy to usłyszałam nie wiedziałam co powiedzieć. Nigdy nie miałam przyjaciół... A teraz ktoś zaprasza mnie do watahy. Czemu?
-Ja...Tak-powiedziałam niepewnie.
-To chodź! Zaprowadzę cię do Alfy -pobiegłam za wilczycą. Dotarłyśmy na tereny watahy. Było tam pięknie.
-Kto to? -zapytał Alfa watahy Rubylee.
-Spotkałam ją w lesie. Ma na imię Kuroko. Może dołączyć do watahy? -spytała Rubylee.
Jeff?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj! Komentarze są moderowane!